Podziały, nadzieje i wyzwania. Polska rok po 15 października
Rok po zmianie władzy Polki i Polacy postrzegają kraj jako bardziej podzielony niż zjednoczony, a winę za konflikt przypisują politykom. Mimo tego czują się bezpiecznie, z nadzieję patrzą w przyszłość i wierzą w możliwość porozumienia ponad podziałami, a działania obecnego rządu oceniają nieco lepiej niż poprzedniego.
Rok temu opublikowaliśmy raport „Zmęczona wspólnota. Co łączy i dzieli polskie społeczeństwo” opisujący stan polskiego społeczeństwa w przeddzień wyborów parlamentarnych 15 października 2023 roku. Był on nie tylko próbą uchwycenia nastrojów w roku wyborczym, ale nakreślenia całościowego portretu społeczno-politycznego po trzech dekadach transformacji i ośmiu latach rządów prawicy. Obraz polskiego społeczeństwa, jaki wyłaniał się z naszego opracowania, ukazywał Polskę zmęczoną podziałami, polaryzacją i nieustającymi sporami politycznymi, które rozlewały się na niemal wszystkie aspekty rzeczywistości.
Jednocześnie, na podstawie naszych badań udało nam się trafnie opisać panującą wówczas w Polsce atmosferę zmiany. Zgodnie z naszymi przewidywaniami wybory 15 października 2023 roku przyniosły utratę władzy przez Prawo i Sprawiedliwość i stworzenie rządu przez Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę oraz Nową Lewicę. Zmiana ta dokonała się przy rekordowej mobilizacji społecznej. Frekwencja w wyborach do Sejmu wyniosła bowiem aż 74%. Do jej osiągnięcia przyczyniła się zarówno mobilizacja młodych Polek i Polaków, jak i mieszkańców małych i średnich miast – „normalsów” zmęczonych polaryzacją i brutalizacją języka politycznego.
W szponach polaryzacji
Zasadniczy wniosek płynący z naszych badań nie jest pozytywny. Polacy niezmiennie postrzegają nasz kraj jako podzielony. Tego zdania jest aż 82% badanych, z czego 46% uważa, że jest on bardzo podzielony. Choć w ostatnich miesiącach odsetek osób uważających Polskę za podzieloną delikatnie spadł, to ciągle jest on wyższy niż wiosną 2023 roku. Zarówno odnotowany wzrost, jak i ostatni spadek można wytłumaczyć cyklem wyborczym. W latach 2023 i 2024 na przestrzeni zaledwie kilku miesięcy Polki i Polacy doświadczyli istnego maratonu składającego się z wyborów parlamentarnych, samorządowych i europejskich. Ostatnie miesiące stanowią w tym aspekcie pewne wytchnienie, które można interpretować również jako ciszę przed burzą wyborów prezydenckich.
Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, że poczucie życia w podzielonym społeczeństwie nie jest dla Polek i Polaków paraliżujące. Na przestrzeni ostatniego roku i mimo trzech intensywnych kampanii wyborczych odsetek osób przekonanych, że mimo różnic Polacy są ze sobą w stanie współpracować, utrzymał się na podobnym poziomie. W kwietniu 2023 roku było to 55% respondentów, dziś – 51%. Jeśli doliczymy do tej grupy kolejne 19%, które tylko w nieznacznym stopniu przychyla się do tezy, że podziały uniemożliwiają współpracę, daje to relatywnie szeroką bazę osób, która gotowa jest wejść ze sobą w konstruktywny dialog. Przeczy to również powszechnej w przestrzeni publicznej tezie o społeczeństwie podzielonym na dwa skonfliktowane ze sobą plemiona. Wątek ten szczegółowo rozwijamy z raporcie “Zmęczona wspólnota” proponując podział na siedem segmentów.
Najświeższa tura naszych badań potwierdza także zawarte w ubiegłorocznym raporcie wnioski o społecznej percepcji źródeł podziałów. Polki i Polacy winą za nie obarczają przede wszystkim polityków i partie polityczne. Takiej odpowiedzi udzieliło przeszło 70% badanych. Różnice światopoglądowe jako zasadnicze źródło podziałów wskazało trzy razy mniej respondentów.
Oddech od polityki
Rok temu nadzieją wielu Polek i Polaków była możliwość zdystansowania się od polityki, która stawała się wszechogarniająca. Czy zatem dziś Polacy mniej przejmują się polityką i mogą od niej odpocząć? Zebrane przez nas dane do pewnego stopnia potwierdzają tę tezę. 45% Polaków zgadza się ze stwierdzeniem, iż mniej przejmuje się polityką niż rok temu. Zdecydowanie z tą opinią zgadza się jednak zaledwie 11% badanych. Uczucie to częściej towarzyszy wyborcom koalicji niż opozycji, choć różnice w tej sprawie nie są przytłaczające - mniejsze przejęcie polityką deklaruje po 54% wyborców Koalicji Obywatelskiej i Trzeciej Drogi oraz 36% wyborców Prawa i Sprawiedliwości.
33% Polek i Polaków zgadza się natomiast z tezą, że ton debaty publicznej w ostatnim czasie poprawił się. Tego zdania są przede wszystkim wyborcy Koalicji Obywatelskiej, którzy jako jedyni w większości podpisują się pod tą opinią.
Jednocześnie w ostatnich miesiącach obserwujemy pewien spadek zainteresowania polityką. Może on świadczyć zarówno o pewnym zawiedzeniu efektami zmian, jak i o tym, że dla części wyborców umiarkowanych, nieżyjących na co dzień polityką lub wręcz starających się jej świadomie unikać, sytuacja polityczna stała się na tyle akceptowalna i ustabilizowana, że nie stanowi wystarczającego bodźca do poświęcania jej uwagi. W przypadku segmentów Niezaangażowanych normalsów oraz Zawiedzionych samotników odsetek osób śledzących na bieżąco informacje ze świata z polityki spadł nawet poniżej poziomów z kwietnia 2023 roku.
Poprawa nastrojów
O ile w kwestii percepcji podziałów społecznych trudno na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy dostrzec zmianę na lepsze, zauważalna jest ona w zakresie oceny sytuacji osobistej Polek i Polaków. Obecnie 54% badanych deklaruje zadowolenie z sytuacji materialnej swojego gospodarstwa domowego – to o 7 punktów procentowych więcej niż wiosną 2023 roku.
Jeśli chodzi o zadowolenie z życia pozostaje ono na niezmienionym poziomie i wynosi obecnie 71% wobec 70% w ubiegłym roku. Uwagę zwraca jednak rozkład pozytywnych ocen – obecnie 21% badanych jest zdecydowanie zadowolonych ze swojego życia wobec wcześniejszych 13%. Co ciekawe, największą poprawę nastrojów odnotowaliśmy w segmencie Zawiedzionych samotników, polskich left-behinds. W efekcie poziom zadowolenia z życia rozkłada się obecnie bardziej równomiernie w całym społeczeństwie.
Ową poprawę nastrojów Polki i Polacy projektują również na przyszłość. 56% badanych jest przekonanych, że jakość życia w Polsce będzie rosnąć. Nadzieję tę podziela większość elektoratów wszystkich partii obecnych w Sejmie poza Prawem i Sprawiedliwością, jak i większość reprezentantów wszystkich kohort wiekowych.
Kolejnym czynnikiem pozytywnie oddziałującym na nastroje panujące obecnie w Polsce jest poczucie bezpieczeństwa. Niemal trzy czwarte Polek i Polaków deklaruje, że czuje się w Polsce bezpiecznie i jest to uczucie powszechnie podzielane przez badanych niezależnie od ich sympatii politycznych, wieku, płci czy profilu psychologiczno-społecznego.
Warto podkreślić, że wysokie poczucie bezpieczeństwa koresponduje z wyobrażeniami Polek i Polaków o idealnej Polsce. „Bezpieczna” jest bowiem zdecydowanie najczęściej wskazywanym przymiotnikiem opisującym wymarzoną Polskę w perspektywie 10 lat. Polki i Polacy łakną zatem poczucia bezpieczeństwa, ale jednocześnie w zdecydowanej większości uważają, że potrzeba ta jest obecnie zaspokajana. Na kolejnych miejscach listy cech idealnej Polski w zwartej grupie plasują się „sprawiedliwa”, „demokratyczna”, „praworządna” i „silna”.
Najważniejsze wyzwania
Opisana powyżej odczuwalna poprawa sytuacji życiowej Polek i Polaków wpływa także na percepcję najważniejszych wyzwań, przed którymi stoi nasz kraj. Niedawny niekwestionowany lider listy najważniejszych wyzwań, czyli potrzeba obniżenia kosztów życia, spadł na piąte miejsce, co można tłumaczyć spadkiem inflacji, przyśpieszeniem gospodarczym czy podniesieniem wynagrodzeń w sektorze publicznym przez rząd. Na podium spraw, którymi powinien zająć się rząd uplasowały się tematy wzmocnienia bezpieczeństwa Polski oraz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, a pomiędzy nimi poprawa jakości opieki zdrowotnej. Tuż za podium znalazła się natomiast kwestia kontroli nad migracją do Polski.
Warty odnotowania w tym kontekście jest fakt, że zarówno wyborcy koalicji, jak i opozycji przypisują poszczególnym wyzwaniom podobny priorytet. Wyjątkiem są kwestie przeciwdziałania zmianom klimatu, rozszerzenia zakresu prawa do przerywania ciąży, poprawy sytuacji mniejszości seksualnych oraz rozliczenia poprzedniej władzy.
Dwóm z tych tematów - prawu do przerywania ciąży oraz polityce klimatycznej i transformacji energetycznej – poświęciliśmy obszerne raporty opublikowane w pierwszej połowie tego roku, w których wskazujemy, jak budować wokół nich przestrzeń do kompromisów cieszących się wysoką społeczną akceptacją. Zwłaszcza w temacie transformacji energetycznej, przeciwdziałania zmianom klimatu i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego możliwe jest znalezienie rozwiązań zaspokajających potrzeby bardzo różnych grup społecznych. W niedawnym badaniu pochyliliśmy się również nad kwestią związków partnerskich i sytuacji dzieci wychowywanych w związkach jednopłciowych.
Z uwagi na intensywną debatę publiczną toczącą się wokół realizacji dużych inwestycji infrastrukturalnych i pojęcia rozwoju postanowiliśmy przyjrzeć się również temu zagadnieniu. W tym kontekście zwraca uwagę, że większa część Polek i Polaków stoi na stanowisku, iż rząd nie ma jasnej wizji rozwoju Polski. Tego zdania jest 48% respondentów. Posiadanie klarownej wizji rządowi przypisuje natomiast 30% badanych.
Spytaliśmy także, realizacji jakich priorytetów rozwojowych życzą sobie Polki i Polacy. Większość badanych deklaruje, że realizacja dużych inwestycji, takich jak budowa elektrowni atomowej albo CPK, czyli Centralnego Portu Komunikacyjnego, jest dla nich powodem do dumy z Polski. Jednocześnie, gdy postawieni przed wyborem priorytetów pomiędzy realizacją dużych inwestycji infrastrukturalnych a poprawą jakości publicznych, badani nieznacznie częściej wskazują te drugie. Priorytetyzację inwestycji w usługi publiczne popierają przede wszystkim wyborcy obecnej koalicji, a realizację dużych inwestycji — wyborcy opozycji. Te wyniki powinny być dla wszystkich uczestników debaty publicznej wskazówką, że rozwój jest pojęciem wielowymiarowym, a realizacji wielkich inwestycji powinna stale towarzyszyć troska, aby przełożyły się one na poprawę jakości życia zwykłych obywateli.
Ocena rządu
Na tle ogólnej poprawy nastrojów dotychczasowe działania rządu oceniane są przez Polki i Polaków niejednoznacznie, choć z przewagą głosów krytycznych. Dotychczasowy dorobek rządu Donalda Tuska dobrze ocenia 27% badanych, a 39% źle. Aż jedna trzeba badanych przyznaje mu ocenę pośrednią – “ani dobrze, ani źle”.
Analizując oceny rządu w oczach elektoratów poszczególnych partii, podobnie jak w okresie rządów Prawa i Sprawiedliwości dostrzegalna jest prawidłowość, według której wyborcy partii opozycyjnych oceniają rząd jednoznacznie krytycznie, natomiast wyborcy partii go tworzących silniej niuansują swoje oceny. Złe oceny rządowi wystawia 76% wyborców Prawa i Sprawiedliwości i 67% wyborców Konfederacji. Wśród wyborców koalicji pozytywne oceny wahają się od 69% w przypadku wyborców Koalicji Obywatelskiej do zaledwie 33% w przypadku elektoratu Lewicy.
Ambiwalencja w ocenie dotychczasowego dorobku rządu zauważalna jest również, gdy przyjrzymy się zadowoleniu z realizacji poszczególnych priorytetów. Oceny te oscylują delikatnie poniżej średniej pomiędzy oceną bardzo złą a bardzo dobrą. W opinii Polek i Polaków żaden z obszarów nie jest skrajnie zaniedbany przez koalicję rządzącą, ale też dorobek w żadnym z nich nie jest uznawany za w pełni satysfakcjonujący. Badani najwyżej oceniają wysiłki rządu na rzecz wzmocnienia bezpieczeństwa oraz poprawy pozycji Polski w Unii Europejskiej. Co ciekawe, mimo odczuwalnej poprawy osobistej sytuacji materialnej, ze wskazanej listy priorytetów Polki i Polacy najbardziej krytycznie oceniają działania rządu w zakresie zmniejszenia kosztów życia. Zwraca także uwagę niezła ocena rządu w zakresie wspierania finansowego rodzin, co za sprawą wprowadzenia programu 500+ (obecnie 800+) mogłoby postrzegane jako domena Prawa i Sprawiedliwości. Największy rozdźwięk w ocenie działań rządu pomiędzy wyborcami koalicji i opozycji dotyczy natomiast – co nie zaskakuje – kwestii przywracania praworządności.
Niejednoznaczny bilans działalności rządu jest również widoczny w emocjach Polek i Polaków, które towarzyszą jego ocenie. Jedynie wyborcy Koalicji Obywatelskiej odczuwają przede wszystkim pozytywne emocje na myśl o roku rządów obecnej koalicji. Są pełni nadziei, zadowoleni i spokojni. Wyborcy mniejszych koalicjantów nie cechują się aż takim optymizmem. Co prawda, zarówno wyborcom Trzeciej Drogi jak i Lewicy towarzyszy przede wszystkim nadzieja (odpowiednio 39% i 46%), ale w najczęściej wskazywanych emocjach pojawia się też zniecierpliwienie (odpowiednio 19% i 33%), rozczarowanie (30% wskazań wśród wyborców Lewicy) i obojętność (31% wskazań u wyborców Trzeciej Drogi).
Mimo tych ambiwalentnych ocen rządu Donalda Tuska, Polki i Polacy patrzą w przyszłość z dużo większą pewnością niż pod koniec rządów Mateusza Morawieckiego. W naszym ostatnim badaniu przed wyborami zaledwie 19% Polek i Polaków uważało, że nasz kraj zmierza w dobrym kierunku. Przeciwnego zdania było aż 64% badanych. W sondażach realizowanych po wyborach przewaga ocen negatywnych nad pozytywnymi znacząco zmalała i w naszym ostatnim badaniu wynosi 7 punktów procentowych.
Także pytani wprost o porównanie obecnej i poprzedniej władzy Polki i Polacy wskazują na przewagę rządu Donalda Tuska. 37% badanych uważa, że radzi on sobie lepiej od poprzedniej władzy, a 32%, że gorzej.
Wydaje się więc, że połączenie odczuwalnego wzrostu zadowolenia z życia, opartego na poprawie sytuacji ekonomicznej (choć niekoniecznie wprost utożsamianej z działaniami rządu), wysokiego poczucia bezpieczeństwa (korespondującego z relatywnie wysokimi ocenami rządu w tym aspekcie) oraz negatywnych wspomnień o poprzedniej władzy daje obecnej koalicji pewną poduszkę bezpieczeństwa i strategiczną przewagę, nawet jeśli nie wszystkie sondaże partyjne dają jej obecnie sejmową większość. Niemniej, rok po wyborach rządząca koalicja daleka jest od sytuacji, w której może spocząć na laurach. Wręcz przeciwnie – musi ona podgonić rozbudzone 15 października 2023 roku nadzieje.
Nota metodologiczna
Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie More in Common Polska przez pracownię IPSOS na reprezentatywnej grupie 1504 Polek i Polaków metodą CATI/CAWI w dniach 10 - 20 września. Dane dotyczące kierunku, w którym zmierza Polska z października pochodzą z badania zrealizowanego na zlecenie More in Common Polska przez pracownią Opinia24 na reprezentatywnej próbie 1500 osób metodą CATI/CAWI w dniach 26 września - 10 października.
W części wykresów z powodu zaokrąglenia wyników procenty mogą nie sumować się do 100.
Zdjęcie: Natalia Gasiorowska on Unsplash