Dumni patrioci

Dumni patrioci wyróżniają się przede wszystkim konserwatywnymi poglądami i fundamentami moralnymi. Cenią sobie takie wartości jak lojalność, posłuszeństwo i szacunek do starszych. Charakteryzują ich tendencje autorytarne, przywiązanie do silnego przywództwa i poparcie dla dominacji silniejszych nad słabszymi. Są też bardzo lojalni w stosunku do własnej grupy, takiej jak rodzina czy naród.

Są dumni z bycia Polakami i szczycą się historią Polski. Wyznawanie wiary katolickiej często uznają za nieodzowny element polskiego patriotyzmu. Mają świadomość, że ich ojczyzna może być postrzegana z zewnątrz jako zaściankowa czy mało nowoczesna, ale traktują to raczej jako kolejny powód do dumy aniżeli wstydu. Dzięki temu Polska jest bezpiecznym i przewidywalnym miejscem do życia w coraz szybciej zmieniającym się świecie. Mimo silnego przywiązania do narodowych wartości dostrzegają także korzyści, jakie daje Polsce członkostwo w Unii Europejskiej. 

Dumni patrioci są bardzo zadowoleni ze swojego życia i najlepiej ze wszystkich segmentów oceniają swoje warunki materialne. Być może właśnie dlatego w przyszłość patrzą z nadzieją i spokojem mimo wspomnianej negatywnej oceny kierunku, w którym zmierza świat. Częściej można ich spotkać na wsi i w małych miastach niż dużych metropoliach. Ponad połowa z nich ma 50 lub więcej lat. 

Dumni patrioci na tle całego społeczeństwa

• Znacznie częściej deklarują, że osoby myślące inaczej niż oni szkodzą Polsce (78% vs. 44%).   

• Najczęściej uważają, że aby uporządkować sytuację w Polsce, potrzebny jest silny przywódca gotowy łamać istniejące zasady (88% vs. 59%).  

• Częściej uważają, że należy być lojalnym w stosunku do członków rodziny, nawet gdy zrobili coś złego (90% vs. 69%).  

• Znacznie częściej są zdania, że grupy lepsze powinny dominować nad gorszymi (82% vs. 28%).  

• Gdyby byli żołnierzami, to częściej wykonaliby rozkaz, z którym się nie zgadzają (81% vs. 67%).  

• Rzadziej uważają, że dzieci należy uczyć samodzielności, a nie wpajać im posłuszeństwo (66% vs. 80%).  

Dumni patrioci z bliska 

Krzysztof ma 52 lata i razem z żoną i córką mieszka w Sandomierzu. Ma własny prężnie rozwijający się warsztat samochodowy. Ostatnio zatrudnił nowego pracownika. Krzysztof głęboko wierzy w wartość ciężkiej pracy, która doprowadziła go do miejsca, w którym jest dzisiaj. Uważa, że dziś ludziom, szczególnie młodym, brakuje dyscypliny. Także u polityków docenia twardą rękę. Lubi swoje stabilne życie. Nie ma co prawda za dużo wolnego czasu, ale zawsze znajdzie chwilę, żeby obejrzeć mecz z kolegami, pogrillować z rodziną, a w weekend wyskoczyć na ryby. Do kościoła chodzi nieregularnie, ale na papieża Polaka nie da powiedzieć złego słowa. Jest bardzo dumny z bycia Polakiem i z polskiej historii. Na wszystkie święta narodowe wywiesza biało-czerwoną flagę, a 11 listopada z całą rodziną idzie na miejskie obchody świętować niepodległość. Zdaniem Krzysztofa świat staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem, ale dobrze, że w Polsce wciąż jest normalnie. Drażnią go ciągłe dyskusje o LGBT. On nikogo takiego nie zna. Denerwuje go też ciągłe mówienie o zmianach klimatu. Pewnie, o środowisko trzeba dbać, jako wędkarz to wie, ale nic dramatycznego się nie stanie, jak latem będzie trochę cieplej. Krzysztof z podejrzliwością obserwuje rosnącą liczbę obcokrajowców w Polsce. To dobrze, że nasz kraj się rozwija i ma tyle do zaoferowania, ale on wolałby, żeby przyjezdni trzymali dystans. To w końcu inna kultura. Niech zarobią, wesprą polską gospodarkę i wracają do siebie. Martwi go wojna za naszą wschodnią granicą. Dlatego cieszy się coraz większymi inwestycjami w nowy sprzęt wojskowy: w razie zagrożenia musimy być w stanie obronić się bez oglądania się na innych.